God Is Born (Bóg Się Rodzi) by Franciszek Karpiński Lyric and Guitar Chord


Bóg się rodzi, moc truchleje, pan niebiosów, obna żony,
Ogień krzepnie, blask ciemnieje, ma granice Nieskońc zony.
Wzgardzony, o kryty chwałą, Śmiertelny Król nad wiekami!
A Słowo Cia łem się stało, I mieszkało między na mi.
 
Cóż masz niebo, nad ziemiany? Bóg porzucił szczęście Swoje.
Wszedł między lud ukochany, Dzieląc z nim trudy i znoje.
Niemało cier piał, niemało, Ześmy byli winni sami.
A Słowo Cia łem się stało, I mieszkało między na mi.
 
W nędznej szopie urodzony, Żłób Mu za kolebkę dano!
Cóż jest, czym był otoczony? Bydło, pasterze i siano.
Ubodzy, was to s potkało, Witać Go przed bogaczami!
A Słowo Cia łem się stało, I mieszkało między na mi.
Ubodzy, was to s potkało, Witać Go przed bogaczami!
A Słowo Cia łem się stało, I mieszkało między na mi.
 
Podnieś rękę, Boże Dziecię, Błogosław Ojczyznę miła.
W dobrych radach, w dobrym bycie, Wspieraj jej siłę swą siłą.
Dom nasz i ma jętność całą I wszystkie wio ski z miastami.
A Słowo Cia łem się stało, I mieszkało między na mi.

Leave a Comment